Analiza rozmowy E. Macrona z W. Putinem – Wstęp do analizy sposobu prowadzenia przez Paryż polityki wobec Rosji.
We francuskich mediach pojawił się materiał, pokazujący działania administracji prezydenta Macrona w obliczu zagrożenia rosyjską inwazją na Ukrainę. Przekaz stanowi ciekawy pretekst do analizy sposobu prowadzenia przez Paryż polityki wobec Rosji.
W poniższej publikacji przedstawiam skróconą analizę wskazanego materiału, w tym zapisu rozmowy E. Macrona z W. Putinem. Co szczególnie istotne, analizujemy film dokumentalny, który powstał za wiedzą i zgodą Pałacu Elizejskiego, a zatem przekaz, który w obecnej sytuacji władze Francji chciały pokazać światu.
Poniżej prezentujemy streszczenie wniosków z prowadzonej analizy:
Przyzwolenie na okupację Ukrainy
Materiał nakazuje pytać, Francja przeszła do porządku nad pierwszym atakiem Rosji na Ukrainę. Rosyjska inwazja rozpoczęła się w 2014 roku, ale z rozmów Macron-Putin i analizowanego materiału wynika, że Paryż akceptuje stan agresji i okupacji sprzed ośmiu lat.
Czyja odpowiedzialność
Przekaz, jaki płynie z analizowanego materiału wskazuje, że francuski prezydent widzi odpowiedzialność dwóch stron za eskalowanie sytuacji i wzrost zagrożeń. W ten sposób ukazuje, że Rosja – prowadząca wojnę od 2014 roku – oraz Ukraina, napadnięta i poddawana presji, są w równym stopniu odpowiedzialne za bieżącą sytuację.
To działania skutkujące rozmywaniem odpowiedzialności agresora, którym była i jest Rosja. Co więcej, w pewnym momencie E. Macron prosi W. Putina: „nie ulegaj prowokacjom”. Ma to miejsce w sytuacji, gdy rosyjskie wojska koncentrowały się wokół granicy Ukrainy i szykowały się do wojny.
E. Macron sugeruje także, że za rosyjską agresją wobec innych państw Europy stoją… błędy po stronie NATO. Prezydent Francji skrytykował Sojusz za brak dialogu z Rosją, a także na narastającą latami nieufność między Zachodem a Rosją, na którą nie znaleziono odpowiedzi.
Zgoda na kłamstwa Rosji
Dziennikarz towarzyszący E. Marconowi pokazuje, że otoczenie prezydenta Francji ma świadomość, że W. Putin kłamie i nie jest szczery w rozmowach z prezydentem Francji. Ten wątek przewija się kilkakrotnie w materiale.
Oznacza to jednoznacznie, że prezydent Francji E. Macron jest świadomy, że W. Putin go oszukuje. Mimo tego na siłę stara się prowadzić dialog z Kremlem, jakby uznawał, że jest w stanie przekonać Putina do rezygnacji z wojny. Nie wiadomo czy wierzył, że z Putinem jest w stanie na cokolwiek się umówić, skoro wiadomo mu było, że Putin kłamie. A jeśli wierzył to dlaczego?
Przyzwolenie na oczernianie UA
Materiał pokazuje, że rozmowy z Marconem Putin wykorzystywał m.in. do oczerniania Ukrainy i władz UA. W rozmowach z prezydentem Francji Putin powtarzał kłamstwa dot. „zamachu stanu” z 2014 roku czy „ludobójstwa” dokonywanego rzekomo przez Ukrainę.
Te kłamstwa są kolportowane przez Rosję od 2014 roku, a dziś stanowią podstawę do uzasadniania inwazji Rosji na Ukrainę. Niestety nie widać w prezentowanym nagraniu żadnej reakcji Macrona na szerzenie insynuacji pod adresem Kijowa.
Naiwność polityczna
Materiał pokazuje dużą dozę naiwności politycznej prezydenta Francji w rozmowach z rosyjskim odpowiednikiem. Paryż wie, że jest okłamywany, ale jednocześnie uważa, że można „umówić się” z Rosją na cokolwiek.
Macron nie widzi również (albo widzi i akceptuje), że jest rozgrywany przez Rosję. W rozmowach widać próby rozgrywania NATO przez Putina. Nie widać, żeby to się spotkało z odpowiedzią francuskiego polityka.
Co więcej, francuska strategia prowadzenia rozmów przez samego Macrona jest przeciwstawiona podejściu anglosaskiemu. E. M. w rozmowie z dziennikarzem stwierdza, że „konfrontacyjne podejście” m.in. Brytyjczyków prowadzi tylko do eskalacji, a rozwiązaniem może być jedynie prowadzony krok po kroku dialog.
Ponad głowami?
W czasie rozmów widać próbę uzgodnienia z W. Putinem zgody na spotkanie z przywódcami państw Zachodnich, najpierw USA. Pada sugestia spotkania z Prezydentem USA, a potem najważniejszych krajów Unii. Prezydent Rosji miałby z nimi rozmawiać o dalszej sytuacji na Ukrainie.
Fragment ten sugeruje, że Francja daje przyzwolenie na to, by decyzje o dalszych losach tzw. porozumień mińskich i sytuacji zw. z okupacją Ukrainy rozstrzygać ponad głowami Ukraińców. Paryż w ten sposób legitymizowałby powrót do koncertu mocarstw i de facto dał przyzwolenie na budowę rosyjskiej strefy wpływów w Europie Wschodniej.
Różnica cywilizacji
Niektóre argumenty, po które sięgał Prezydent Macron sugerują, że nie identyfikuje on różnic w cywilizacji politycznej między Rosją a Zachodem. W rozmowie odwołał się on do oceny prawnej stanowiska prezentowanego przez Rosję („nie wiem, gdzie twój prawnik uczył się prawa”).
Tyle tylko, że Rosja od wielu lat depcze zasady, prawo międzynarodowe i nie przejmuje się żadnymi ocenami. Tego jakby nie rozumie prezydent Francji, odwołując się do zasad i reguł, które w Rosji nie mają żadnego znaczenia.
Omawiany program pozwala analizować francuski sposób myślenia o polityce wobec Rosji. Widać w nim dużą dozę naiwności, akceptacji dla łamania przez Rosję zasad, ale również oderwanie przywódcy Francji od realiów rosyjskiego państwa.
Materiał, który Pałac Elizejski chciał zaprezentować światu, pokazuje zupełne nieprzygotowanie administracji francuskiej na rozmowy z brutalnym i cynicznym politykiem, jakim jest Putin.
Zdaje się, że film miał uzasadnić słuszność ciągle prowadzonych przez E. Macrona rozmów telefonicznych z szykującym się do wojny W. Putinem, choć w rzeczywistości publikowane fragmenty ukazują nieskuteczność, naiwność oraz błędną ocenę prowadzonych działań.
Autor: Tadeusz Kania